Umysłowy filtr w akwarium
… w sylwestrową noc wchodzisz do pomieszczenia, gdzie grupa Twoich znajomych właśnie przygląda się skrzyni ogromnych kolorowych fajerwerków. Widok robi spore wrażenie i pobudza wyobraźnie do działania… ciekawie jak będą wyglądały na niebie. Nagle z ust koleżanki, która stoi obok Ciebie słyszysz „Ale będzie masakra”…
Czyż w tej historii wydarzyło się coś, niespotykanego, niezwykłego? Nie. Zwykła sytuacja i zwykłe wydawałoby się słowo „masakra”, które w naszym polskim słowniku stało się od jakiegoś czasu normą. Dlaczego o tym piszę? Dlatego, że to słowo wykorzystywane jest nagminnie w sytuacjach, w których rosną emocje zafascynowania, zaskoczenie, podniecenia, a samo oznacza coś negatywnego. Czy zastanawiałeś się czym w ogóle jest „masakra”?
Spójrzmy do Wikipedii:
Masakra – potoczna nazwa krwawego starcia zbrojnego lub rzezi ludności cywilnej, połączonej z okrucieństwem i znęcaniem się; krwawa rzeź. Masakrami bywają nazywane zarówno niektóre zbrodnie prawa międzynarodowego (np. ludobójstwo), jak też przypadki masowych morderstw (np. strzelaniny).
Czy nadal sądzisz, że fajne nowe spodnie Twojej koleżanki, nowy samochód Twojego brata, udana impreza w piątek wieczorem to „masakra”?
Być może myślisz, że czepiam się szczegółów. Być może masz racje, ale zanim to stwierdzimy przyjrzyjmy się skąd w naszej głowie biorą się nastroje i to jak się czujemy.
Żeby nie wchodzisz w naukowe rozważania postaram się przedstawić Ci to na najprostszym przykładzie. Wyobraź sobie, że Twój umysł jest jak filtr do wody w akwarium. Zadaniem filtra jest oczyszczanie wody w obiegu zamkniętym, gdzie wszystkie nieczystości, które do niego wchodzą zostają na nim, a czysta woda wraca do akwarium. Co się dzieje w momencie kiedy przez długi czas nie wymieniamy filtra i wszystkie odpady zapychają filtr? Woda w akwarium po przejściu przez taki filtr jest jeszcze brudniejsza niż wcześniej.
Nasz umysł działa bardzo podobnie, ponieważ wszystko co przepuszczamy przez nasz umysł osiada na takim filtrze. Są to wszelkiego rodzaju obserwacje, słowa, doświadczenia. Następnie przez taki filtr przepuszczona zostaje emocja (woda) i w zależności od tego co będzie zalegało we filtrze, takie „skropli” się w nas nastawienie w danym momencie.
Dlatego właśnie tak ważna jest jakość tego co dostarczamy do naszej głowy. Wszelkie stwierdzenia typu masakra, oglądanie horrorów, czy choćby oglądanie wiadomości w TV gdzie 90% informacji jest negatywnych, sprawiają, że na naszym filtrze osiadają składniki, które budują negatywne emocje co przekłada się na marne nastawienie.
Jeśli chcesz poprawić jakość swojego życia to zacznij zwracać uwagę na to co słuchasz i jakie informacje trafiają do Twojej głowy. Od tego zależy to jak będziesz się czuł, a to przekłada na to jak będziesz żył. Czasem chcemy dokonywać rewolucyjnych zmian i rzadko kiedy dochodzą te zmiany do skutku, bo nie wiemy jak się za nie zabrać. W tym wypadku możemy zacząć od drobnych zmian w sobie.
Zamiast dostarczać negatywnych stwierdzeń naszej głowie, zadbajmy o pozytywne. Przypomnij sobie „zieloną” definicję w tekście powyżej, czy na prawdę chcesz budować taki obraz w swojej głowie? Twoja podświadomość nie rozumie, że Ty używasz tego słowa „tak dla zabawy”, ona rejestruje jego prawdziwe znaczenie.
Dbaj o to co wpływa przez Twoje uszy i to co kreujesz w swojej głowie.
Powodzenia